Polski Serwis Kręglarski

Kręgle klasyczne – sport na całe życie

Artykuł

Niespodziewana porażka w Tomaszowie

📁 Informacje klubowe 🕔01.listopad 2015

W meczu 5 kolejki Superligi Mężczyzn drużyna Alfy-Vector Tarnowo Podgórne zmierzyła się na wyjeździe z zespołem Pilicy Tomaszów Maz. Spotkania z tym zespołem, szczególnie na tym obiekcie, nigdy nie należały do łatwych. Tym razem miejscowa drużyna pokazała się z bardzo dobrej strony, wygrywając mecz 5:3 (3343:3322), uzyskując przy tym wynik, z którym w teorii mogą nawiązać walkę o zwycięstwo z każdą drużyną w superlidze.

Z uwagi na to, że kręgielnia w Tomaszowie posiada 6 torów, mecz trwał zaledwie dwie godziny. W pierwszym bloku na torach wystąpili m.in.: Jarosław Michalak i Michał Dębicki. Nasz trener pokazał się z bardzo dobrej strony, rozpoczynając swój pojedynek od wygranego seta (148:140). Kolejna partia przyniosła punkt Dębickiemu, który okazał się lepszy o 1 kręgiel (136:135). Po świetnym trzecim torze w wykonaniu Jarka (148:134) mieliśmy nadzieję, iż ostatni set będzie tylko formalnością. Niestety końcówka należała do Dębickiego, który rewelacyjnym finiszem „wydarł” zwycięstwo z rąk naszego zawodnika. Partia, w której Dębicki uzyskał 149 kręgli, przy zaledwie 126 Michalaka, pozwoliła tomaszowianinowi odrobić całą stratę w kręglach i tym samym uzyskać pierwszy punkt meczowy (559:557). Na torach obok również mieliśmy do czynienia z piękną walką, ale na wyższym poziomie. Leszek Torka mając za przeciwnika Pawła Osińskiego, nie zaliczy pierwszego seta do udanych. „Leon” przegrał tą partię dość wyraźnie (144:127). Na szczęście w kolejnych setach gra naszego zawodnika wyglądała tak, jak nas do tego przyzwyczaił. Tory zagrane na poziomie 156 i 161 dały Leszkowi dwa punkty i sporą przewagę w kręglach. W ostatniej fazie pojedynku młody Osiński pokazał „pazur” i walczył o wygraną do samego końca. Ostatecznie po wygranym przez niego secie 161:138 i remisie w torach (2:2) musiał uznać wyższość Leszka Torki, który zwyciężył w tym pojedynku zaledwie jednym kręglem 582:581. Ostatnią parę tego bloku tworzyli Tomek Masłowski i Mateusz Goździk. W tym pojedynku nie było już tak wielkich emocji jak w poprzednich. „Tomuś” z każdym torem grał lepiej i skutecznie punktował młodego zawodnika miejscowej drużyny. Na uwagę zasługuje bardzo dobra postawa naszego zawodnika w trzecim secie, w którym uzyskał 156 kręgli, a wynik mógł być jeszcze wyższy. W ostatniej partii Panowie uzyskali remis (po 127 kręgli). Rywalizacja zakończyła się zatem wynikiem 3,5:0,5 na korzyść Tomka Masłowskiego, który uzyskał wynik 554, a jego rywal 523. Przy stanie 2:1 dla Alfy-Vector i 32 kręgli przewagi czekaliśmy na kolejny blok, w którym zapowiadały się ogromne emocje.

Pierwszą parę drugiego bloku tworzyli Jarek Bonk i Tadeusz Śliwiński. „James” mimo wygranej w dwóch pierwszych setach (134:132 i 140:131) nie był do końca zadowolony ze swojej gry. Trzecia partia padła „łupem” Śliwińskiego (151:136). W tym momencie wiedzieliśmy, że walka o zwycięstwo może trwać do samego końca. Ostatecznie z wygranej w tej konformtacji cieszył się nasz zawodnik, który uzyskał wynik setowy 3:1 (551:549). Równie ciekawy pojedynek stoczyli Dawid Strzelczak i Konrad Mocarski. „Strzała” wygrywając pewnie dwa pierwsze sety prezentował bardzo dobrą formę. Przełamanie u zawodnika gospodarzy nastąpiło w drugiej fazie konfrontacji. Trzecia partia wygrana przez niego dość wyraźnie (157:138) pozwoliła odrobić niemal całą stratę z dwóch pierwszych setów. „Mocar” nie zwalniał tempa i dzięki świetnej końcówce zwyciężył kolejnego seta 153:122. Ostatecznie, przy remisie w torach 2:2 lepszy okazał się zawodnik gospodarzy (579:550). Ostatnią parę tego meczu tworzyli Marcin Grzesiak i Maciej Witek. Patrząc przez pryzmat ostatnich startów można było liczyć, iż „Gruzin” zagra na swoim poziomie. Niestety gra naszego zawodnika już od początku nie wyglądała zbyt dobrze. Po wygranym drugim secie przez Marcina z wynikiem 140 kręgli, zapaliło się „światełko” w tunelu. Trzecia partia była kluczowa dla losów tej rywalizacji. „Gruzin” męczył się strasznie kończąc tor z wynikiem 123, przy 145 rywala. Ostatnia partia również nie przyniosła żadnej zmiany w grze naszego zawodnika, a wygrana Witka (3:1) 552:528, dała kolejny punkt miejscowej drużynie. Tym samym porażka naszego zespołu na tomaszowskim obiekcie stała się faktem.

PROTOKÓŁ MECZOWY

Mecz zakończył się wynikiem 5:3 (3343:3322) na korzyść drużyny z Tomaszowa. Trzeba pochwalić zespół gospodarzy za ogromną walkę do samego końca i wynik, którego dawno nie osiągnęli na swoim obiekcie. Spotkanie było bardzo zacięte, a wiele pojedynków trzymało w napięciu do samego końca. Szkoda, że na mecz przełożony z inicjatywy drużyny Pilicy Tomaszów z niedzieli na sobotę, nasz zespół pojechał na mecz bez zawodników rezerwowych. Z pewnością, któryś ze zmienników był potrzebny w końcowej fazie meczu, ale to tylko teoria…
W praktyce już za dwa tygodnie czeka nas kolejny mecz ligowy. Tym razem drużyna Alfy-Vector będzie podejmowała na swoim obiekcie zespół Startu Gostyń. Już dziś serdecznie zapraszamy.

/MG/

źródło: http://alfavector.kregle.net/