Polski Serwis Kręglarski

W piątek na poznańskim cmentarzu na Miłostowie pożegnaliśmy wielkiego człowieka polskiego kręglarstwa – Ryszarda Bonka. Jego miejsce w kręglarskiej historii jest tak duże, że na pogrzebie pojawiło się wielu sympatyków kręglarstwa z kilku pokoleń kręglarzy. To wielki dowód na to, jak lubiany i szanowany był ten człowiek.

Człowiek, który dla kręgli poświęcił wiele lat życia, który dla kręglarzy zrobiłby wszystko, dla którego nie było pory dnia czy nocy by o swojej ukochanej dyscyplinie nie myślał.

Nie było miejsca w polskich kręglach, gdzie Ryszard nie dołożyłby swej ręki. Był działaczem związkowym, trenerem, sędzią, współzałożycielem klubu Alfa Poznań (przeniesiony później do Tarnowa Podgórnego). W każdej swej roli bardzo sumienny, perfekcyjny i dokładny. Zawsze można było się do niego zwrócić o pomoc, nigdy jej nie odmawiał. Do końca stał na straży tradycji kręglarskich a młodemu pokoleniu chciał przekazywać wiedzę by ten sport rozwijać.
Takich ludzi nie da się zastąpić, bo tacy ludzie rodzą się wyjątkowi.

Panie Ryszardzie, Rysiu, jest nam potwornie źle kiedy dowiadujemy się, że Ciebie już na kręgielni nie zobaczymy. Nie usłyszymy żadnej Twojej uwagi, podpowiedzi, kierunku w jakim powinniśmy zmierzać.

Na pogrzebie zmarłego Ryszarda wspominał Prezes Honorowy PZKręgl. Grzegorz Cwojdziński. Zamieszczamy to pożegnanie na łamach naszego serwisu, dla tych którzy w tym dniu nie mogli być z nami.

Mowa pożegnalna na pogrzebie [Grzegorz Cwojdziński]

DOBRY RZUT